a pewnie że się zmęczyłem, ale nie o takim zmęczeniu myślałem. Jak robienie interwałów, na zapiek, rzygi podchodzą do gardła, lub walisz na koło przed chwilą zjedzonym bananem(widziałem taką akcję na wyścigu jak koleś ledwo zjadł na bufecie banana, po czym zaczął się podjazd, wszyscy zaciągali, on też się spiął no i... poszło na koło :D )